Dlaczego samochody są tak awaryjne?
Nowoczesne samochody są coraz bardziej skomplikowane i zaawansowane technicznie. Niestety, większa ilość elementów i systemów oznacza często po prostu większe prawdopodobieństwo kosztownej awarii. Istnieją teorie spiskowe, według których producenci celowo projektują samochody w taki sposób, aby skrócić ich żywotność, zwiększając zyski ze sprzedaży części i serwisu. Jednak doświadczenie podpowiada, że w wielu przypadkach to sami użytkownicy są odpowiedzialni za awarie. Dobrym przykładem jest awaria filtra DPF (filtr cząstek stałych). Wielu właścicieli samochodów w ogóle nie wie, że ich samochód jest wyposażony w filtr DPF. A nawet jeśli wiedzą, to zdarza się, że popełniają całą masę błędów podczas użytkowania auta, które finalnie skutkują poważną awarią filtra cząstek stałych.
Główne błędy kierowców skutkujące awariami
Pierwszym z błędów jest tzw. “dynamiczna” jazda. Ujmujemy dynamikę w cudzysłów, bo deptanie pedału gazu w podłogę od świateł do świateł z dynamiką faktycznie nie ma nic wspólnego. Ma natomiast wpływ na szybsze zużywanie się podzespołów auta. Przy takiej jeździe drastycznie wzrasta też zużycie paliwa.
Nasz samochód nie podziękuje nam też z pewnością za to, że uruchamiamy go nawet wtedy, gdy do przebycia mamy niewielki dystans. W praktyce takie częste, ale krótkie wycieczki skutkują problemami ze świecami, osadem w silniku i problemami z filtrem DPF. Tu warto powiedzieć kilka dodatkowych słów. Filtr cząstek stałych jest odpowiedzialny za zbieranie sadzy ze spalin. Jednak został zaprojektowany tak, że tylko podczas jazdy “w trasie” jest w stanie sam się oczyszczać. Jeżdżąc dieslem tylko po bułki do sklepu, sami prosimy się o kosztowną awarię. Alternatywą jest w takim przypadku przeprowadzenie procedury wypalania filtra cząstek stałych.
Ale trzeba wiedzieć jak… i tu dochodzimy do kolejnego punktu: nieznajomość instrukcji. Czasami nie niesie to poważniejszych konsekwencji (po dwóch latach “odkrywamy” schowek pod podłogą), jednak zwykle oznacza poważne zaniedbanie i awarię.
Kolejny problem to nieprawidłowe serwisowanie samochodu. Bardzo często powierzamy nasz samochód warsztatom, które nie posiadają specjalistycznych narzędzi, a z nowoczesną elektroniką już zupełnie sobie nie radzą. Nie możemy też skorzystać z reklamacji, bo w ramach “oszczędności” nie wymagaliśmy faktury.
Z pozornymi oszczędnościami wiąże się też następny punkt. Materiały eksploatacyjne niskiej jakości. Nieoryginalne części zamienne oraz najtańsze płyny i oleje. Bywa też, że oleje i płyny w ogóle nie są wymieniane.
Następny grzech popełniany przez wielu kierowców, to jazda z nieprawidłowym ciśnieniem w oponach. A przecież ma to wpływ nie tylko na szybsze zużycie opon i zwiększoną konsumpcję paliwa, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo.
Zatem jeśli ten artykuł poruszył czyjekolwiek sumienie, odwiedzenie kompresora na stacji może być pierwszym krokiem do właściwej eksploatacji naszych aut. Potem możemy zadbać np. o filtr DPF.
Na podstawie: http://dpfecoserwis.pl Dziękuję za cenne rady.